Maj, czerwiec 2020 – #checked

Maj to chyba nie był mój miesiąc. Na szczęście stopniowo znikające obostrzenia zrównoważyły rodzinne zawirowania i konieczność udania się do lekarza w trybie pilnym. Wracamy więc powoli do względnie normalnego funkcjonowania. Zaczęłam chodzić na siłownię, byłam u fryzjera i kosmetyczki, odwiedziłam Lublin, morze i planuje kolejne wycieczki. Mam tylko nadzieję, że te „luzy” nie skończą się na jesieni. Tymczasem parę poleceń, które wypełniły mój maj i czerwiec.

Oglądane

Into the night

Belgijski serial na podstawie polskiej książki (Starość Askolotla Jacka Dukaja), który łyknęłam w jeden wieczór. Nie jestem przekonana, czy to była kwestia mojego zmęczenia, czy faktycznie jest aż tak wciągający. Na pokład samolotu wpada uzbrojony mężczyzna, który zmusza pilota do wylotu na zachód. Wkrótce okazuje się, że wybuch na słońcu spowodował, że dzień zabija ludzi. Z tego powodu pasażerowie ocalałego samolotu latają dookoła globu starając się przetrwać. Pomijają jedną całkiem sporą nieścisłość (dlaczego nie polecieli do miejsca, gdzie jest noc polarna?!) serial całkiem fajnie się ogląda. Pasażerowie samolotu to całkiem fajnie zarysowane postaci. Mamy plejadę charakterów i narodowości. Jest również wątek polski! Nic wcześniej nie czytałam o tej produkcji, dlatego byłam zaskoczona, gdy usłyszałam nagle Dawida Podsiadło. Jeśli nie będziecie bardzo starali się rozkminić logiczności pewnych zdarzeń, polecam! Do obejrzenia na Netflixie, podobnie jak następna propozycja.

Grace i Franky

Wiele osób polecało mi ten serial i w końcu udało mi się za niego zabrać. Dwie starsze kobiety zostają porzucone przez mężów-homoseksualistów zaczynają układać sobie życie na nowo. Ta okraszona dobrym humorem historia pokazuje, że każdy moment życia jest dobry na zaczęcie wszystkiego od nowa. Panie rozkręcają własny biznes, zakochują się i przeżywają przy tym zabawne przygody. Nie jest to serial do oglądania z zapartym tchem, ale polecam do sprzątanka czy gotowania.

Czytane

Mariusz Szczygieł „Nie ma”

Ta książka czekała chwilę na stercie wstydu, ale warto było. Mariusz Szczygieł jest już od lat jednym z moich ulubionych autorów nie tylko ze względu na nasze wspólne zamiłowanie do Czech, ale i z powodu jego fantastycznej umiejętności niezwykłego opisywania codziennych sytuacji. Książka to zbiór reportaży, których motywem przewodnim jest pustka. Nie bez powodu „Nie ma” otrzymała nagrodę literacką Nike. Dzieło Szczygła składa się historii, które różnią się od siebie, wspólnym motywem jest jedynie przemijanie. Nie sądzę, że jest to książka dla każdego. Nie jest to też lekka lektura na leniwe popołudnie. Te historie pobudzają do refleksji. Mnie osobiście najbardziej poruszyła historia kobiety, która wiele lat temu pobiła na śmierć syna swojego partnera, dziś natomiast – po odsiedzeniu kary została katechetką i ekspertem kuratorium. Jako fanka kryminalnych historii sprawę znałam, nigdy jednak nie myślałam o nich w kontekście tego, kiedy kara zostaje odpokutowana. Czy w momencie, gdy przestępca odbył swoją karę zaczyna z całkowicie czystą kartą? A może są jednak sytuacje i okoliczności, w których należy pamiętać, że dana osoba jest mordercą? Książka nie dostarcza pytań, z odpowiedziami jest już ciężej. Niemniej jeśli bylibyście zainteresowani, mocno polecam.

„Tel Awiw Noir”

Czy Tel Awiw jest bezpieczny? Z tego zbioru wynika, że jednak niekoniecznie. Znajdziemy opowiadania dotyczące zbrodni i przestępstw, których akcja toczy się właśnie w izraelskim mieście. Jeśli ktoś lubi tego typu klimaty, to całkiem przyjemna lektura. Co ciekawe, nie jest to jedyna książka z tego cyklu – akcje poszczególnych wydawnictw odbywają się w różnych miastach. Ja przymierzam się do Pragi.

Anna FiField „Wielki następca”

Korea Północna to z pewnością jeden z najbardziej tajemniczych krajów świata. Anna Fifield odsłania część sekretów, opisując życie aktualnie panującego przywódcy kraju – Kim Dzong Una. Historia dzieciństwa wodza pozwala nam zrozumieć jego wybory. W książce opisana jest również taktyka, jaką przyjął Kim. Wszystko to wraz z aktualnymi realiami w kraju i zmianami, jakie dokonały się w nim za czasów przywódcy. Jeśli interesuje Was ta tematyka, to polecam mocno. Przyznam, że ciekawie się to również czyta w kontekście zakończonej przed chwilą kampanii wyborczej.

A jak Wasz maj i czerwiec?