5 knajp, które musisz odwiedzić we Lwowie

Lwów może przyprawić cię o gastronomiczny zawrót głowy! Przed przyjazdem sama w to nie wierzyłam, jednak deszczowa pogoda zmusiła mnie do zweryfikowania tej opinii. Rzeczywiście – we Lwowie możesz dobrze zjeść i napić się w ciekawej atmosferze! Gdzie najlepiej ruszyć?

Ten materiał jest częścią cyklu wpisów o Lwowie. Znajdziecie w nim artykuły:

1. 5 knajp, które musisz odwiedzić we Lwowie
2. Lwów – Co? Jak? Za ile?
3. Co zobaczyć we Lwowie? 7 propozycji

Poczta

Makarony na poczcie? Jak najbardziej! Położony przy ulicy Drukarskiej znajdziecie duży wybór pysznych, robionych na miejscu makaronów. Proces ich produkcji możemy podpatrzeć, siedząc na sali. Wnętrze jest niezwykle klimatyczne – ściany zapełnione są pocztówkami ze Lwowa. Oprócz makaronów, warto również spróbować oferowanych w knajpie nalewek.

ZNAJDZIESZ POD ADRESEM: Drukarska vul. 3, Lwów 79008

Baczewski

Restauracja, która uznawana jest za jedną z lepszych we Lwowie. Aby zweryfikować tę opinię trzeba jednak odstać swoje w kolejce – w naszym przypadku było to 1,5 godziny, co ponoć jest normą. Moje znudzenie w kolejce przerywali jedynie wychodzący z sali goście, którzy zapewniali czekających, że warto. Mówili prawdę! Wszystkie potrawy, których mieliśmy okazję spróbować, były prawdziwą ucztą! W restauracji znajdziemy nowoczesne dania kuchni polskiej, galicyjskiej i żydowskiej. Możemy również skosztować wyśmienitych nalewek. Stosunek ceny do jakości również jest bardzo korzystny: za trzydaniowy obiad i napój zapłacimy ok. 60 zł. Jeśli chcecie uniknąć czekania w kolejce, możecie zrobić rezerwacje, jednak uprzedzam – wg pracowników na rezerwacje czeka się ok. dwóch tygodni. Od jakiegoś czasu możemy się również cieszyć kuchnią z Baczewskiego w Warszawie.

Teatr piwa Pravda

Piwo możemy możemy wypić w wielu lwowskich knajpach. Z pewnością jednym z najpopularniejszych miejsc jest Teatr Piwa Pravda położony przy Rynku Głównym. Jest to wielki, trzypoziomowy lokal urządzony w industrialnym stylu. Na parterze znajduje się sklep z piwami i związanymi z nim gadżetami. Można zakupić tam ciekawie nazwane trunki, kufle, podkładki, a także… koszulki i skarpetki. W lokalu można wypić i zjeść, ale polecałabym raczej przekąski do piwa, niż pełne dania. Wieczorami odbywają się różne wydarzenia, na które warto się wybrać. My fantastycznie bawiliśmy się na jednym z koncertów.

ZAJRZYJ NA STRONĘ WWW.

Pijana Wiśnia we Lwowie

A gdyby tak wybrać się do lokalu, gdzie serwowany jest tylko JEDEN trunek, a mimo to świetnie prosperuje? Takim właśnie miejscem jest Pijana Wiśnia. W lokalu serwuje autorską, wiśniowa (jak sama nazwa wskazuje) nalewkę. Knajpa jest malutka, wieczorem zatłoczona. Z pewnością warto zajrzeć tam przynajmniej na chwilę i spróbować trunku. Jeśli nie chcecie jechać aż do Lwowa, możecie również zajrzeć do filii w Warszawie i Krakowie.

LOKAL ZNAJDZIESZ POD ADRESEM: Rynok pl. 11, Lwów

Lampa Gazowa

Miejsce, gdzie pijąc alkohol możemy poczuć się jak w chemicznej pracowni. Na wejściu czeka na nas „bramkarz” ubrany w strój z XIX wieku. W środku czekają na nas kolorowe nalewki podawane w…laboratoryjnych menzurkach. Lampy gazowe, którymi ozdobione jest wnętrze, dodają miejscu charakteru. Wszystko to na cześć Ignacego Łukasiewicza i jego wynalazku. Tylko tutaj również możecie liczyć na wybuchające rachunki 😉

LOKAL ZNAJDZIESZ POD ADRESEM: Virmenska vul. 20, Lwów.

+ BONUS – Kryjówka

Dla Polaków może to być dość kontrowersyjna pozycja. My trafiliśmy tam przypadkiem, chcąc dostać się w zupełnie inne miejsce. Skąd kontrowersje związane z Kryjówką? Jest to miejsce, którego motywem przewodnim jest bandera. Aby dostać się do środka należy wypić kieliszek wódki z rąk „banderowca”, a następnie powiedzieć „Slava Ukrainie!”. W środku znajdziecie archiwalne zdjęcia, broń i… zasadniczo przeciętną kuchnię. Kelnerzy przebrani są w mundury, a po sali krąży banderowiec dolewający gościom wódki. Zainteresowani mogą tam zajrzeć choćby dla ciekawego klimatu miejsca.

LOKAL ZNAJDZIESZ POD ADRESEM: Rynok Sq., 14, Lwów.

Byliście w którymś z tych miejsc? Co dorzucilibyście do tej listy?